| Autorstwa Tadeusz Mieczyński, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=31135566 |
Reprezentacja Polski słabo rozpoczęła sezon 2021/2022. Jednak był dużo gorszy początek i to w sezonie udanym dla Polaków...
W pierwszych czterech konkursach sezonu 2012/2013 Biało-Czerwoni wywalczyli 25 punktów. Przegrywaliśmy wówczas z Bułgarią w Pucharze Narodów Najlepsze miejsce w zawodach? Dwudziesta druga lokata Dawida Kubackiego w Ruce. Jeszcze gorzej było w konkursie drużynowym. W Finlandii podopieczni Łukasza Kruczka zajęli ostatnie jedenaste miejsce, przegrywając nawet z Francuzami. Nasza kadra wówczas wystartowała w składzie: Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Później ten skład też był wystawiany, ale... nie uprzedzajmy faktów.
Po fińskich konkursach były opinie, aby zwolnić Łukasza Kruczka. Skoczkowie jednogłośnie stanęli murem za polskim trenerem. Co było przyczyną słabego początku Polaków? Łukasz Kruczek powiedział, że przyczyną było nakręcanie się zawodników na wysokie pozycje. Po zawodach w Ruce Piotr Żyła
z Kamilem Stochem trenowali na skoczni "prawidle" w austriackim Ramsau, natomiast Dawid Kubacki, Maciej Kot, Bartłomiej Kłusek i Krzysztof Miętus brali udział w próbie przedolimpijskiej w Soczi. Weekend w Rosji przyniósł małe zmiany. Najlepsza pozycja Polaka po pięciu zawodach indywidualnych to siedemnaste miejsce Dawida Kubackiego (drugi konkurs w Soczi). "Skoki są w pewnym sensie nieobliczalne i można wszystko zmienić o 180 stopni, dzięki wierze w sukces i pewności siebie" - powiedział Kruczek w Engelbergu. Szwajcarskie konkursy przyniosły przełom.
z Kamilem Stochem trenowali na skoczni "prawidle" w austriackim Ramsau, natomiast Dawid Kubacki, Maciej Kot, Bartłomiej Kłusek i Krzysztof Miętus brali udział w próbie przedolimpijskiej w Soczi. Weekend w Rosji przyniósł małe zmiany. Najlepsza pozycja Polaka po pięciu zawodach indywidualnych to siedemnaste miejsce Dawida Kubackiego (drugi konkurs w Soczi). "Skoki są w pewnym sensie nieobliczalne i można wszystko zmienić o 180 stopni, dzięki wierze w sukces i pewności siebie" - powiedział Kruczek w Engelbergu. Szwajcarskie konkursy przyniosły przełom.
Anielska Góra przyniosła szczęście Polakom. W drugim treningu w czołowej "3" treningu znaleźli się Norweg Tom Hilde i... trzech Polaków. Pierwszy konkurs to pięciu Polaków w II serii, dziewiąte miejsce Dawida Kubackiego (jego wówczas najlepszy wynik w PŚ) i druga lokata Kamila Stocha. Dzień później trzech Polaków uplasowała się na pozycjach 13-17, co i tak było postępem.
Co przyniósł sezon później? Złoty medal Kamila Stocha na MŚ w Val di Fiemme podczas konkursu na skoczni dużej, pierwszy w historii brązowy medal MŚ w "drużynówce". Puchar Świata przyniósł trzecie miejsce w "generalce" Stocha i łącznie 3447 punktów w Pucharze Narodów, co było rekordem Biało-Czerwonych. Do tego w sezonie punktowało dziesięciu Polaków, co też było rekordem, a Kamil Stochem z Piotrem Żyłą trzykrotnie wygrywali zawody PŚ.
Po pierwszym konkursie w Engelbergu Kamil Stoch powiedział: "Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim kibicom, którzy w nas wierzyli, którzy byli z nami, pisali ciepłe słowa na różnych forach, za to im dziękuję, ten sukces Wam się należał." Oby to samo mógł powiedzieć po weekendzie w Wiśle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz